Poradnik jak uporać się szkodnikami

Przejdź do treści

Jak pozbyć się much końskich ? Letnia wampiriada

26 Grudzień 2019
Tags: końskiemuchy
  
Kilka słów na temat gzów
  • Muchy końskie, gzy i  bąki bydlęce należą do grupy owadów latających, żywiących się krwią ludzi i zwierząt. Powodują bolesne, często niebezpieczne w skutkach ukąszenia, następstwem których  jest przejściowe ogólne osłabienie organizmu ludzi i zwierząt. Te niebezpieczne muchówki są zdolne zainfekować nas niebezpiecznym wąglikiem, tularemią czy nicieniami! Największa aktywność much końskich przypada na  miesiące letnie - od maja do września. Wyjątkowo dużą koncentrację krwiopijnych muchówek stwierdza się na terenach leśnych, w okolicach rzek, stawów, jezior oraz w mokrym gruncie. Są to miejsca sprzyjające wzrostowi kolejnych pokoleń tych owadów.

  • Samice bąkowatych po kopulacji poszukują ofiar, aby pobrać  odpowiednią ilość krwi, niezbędną dla rozwoju jaj. Jaja składają w wilgotnym gruncie, natomiast larwy dalej rowijają się w środowisku wodnym lub wilgotnej glebie. Bąkowate należą do wyjątkowo płodnych organizmów - jedna samica składa kilkaset jaj. Swoje ofiary rozpoznają za pomocą receptorów podczerwieni. Wybierają silnie rozgrzane powierzchnie. Dodatkowym bodźcem jest intensywny zapach potu ludzkiego i zwierzęcego. Atakują przede wszystkim na otwartych i bezwietrznych  przestrzeniach. Potrafią dostrzec cel z dużej odległości i błyskawicznie zbliżyć się do potencjalnego żywiciela.

  • Maksymalną aktywność stwierdza się w upalne i wilgotne dni. Gzy upodobały sobie tereny osłonięte od wiatru, okolice zabudowań gospodarskich, umiejscowione w wilgotnych dolinach  padoki, czy tereny leśne i bagienne.

  • Jak uchronić się przed ukąszeniami ze strony much końskich?
  • Nie jest to zadanie łatwe. Nie można ich zniszczyć, tak jak komary za pomocą oprysków, ponieważ jusznice deszczowe nalatują na "polowanie" z odległych terenów. Stosowanie zabiegów chemicznych  jest w praktyce nieskuteczne, a dodatkowo nieracjonalne z ekologicznego punktu widzenia (możliwość zniszczenia życia biologicznegow ciekach wodnych czy  pszczół na łąkach).

  • W przypadku ludzi warto wypróbować repellenty, które blokują receptory węchowe u owadów i utrudniają wyszukanie potencjalnej ofiary. Na rynku dostępne są zarówno środki naturalne,  jak i zawierające DEET. Można je stosować na odzież lub bezpośrednio na odkrytą skórę. Konie natomiast,  z zachowaniem odpowienich środków ostrożności, można chronić  środkami zawierającymi pyretroidy, które działają reppelentnie i bójczo na owady (preoparat można zastosować np. pod siodłem, pod popręgiem). Alternatywnie istnieje możliwość użycia preparatów bazujących na olejkach i wyciągach z ziół i roślin. Kolejnym sposobem jest osłonięcie ciała i oczu konia za pomocą specjalnych okryć i opasek. W czasie masowego nalotu, obowiązkiem hodowcy jest ulżyć zwierzętom  i wtedy najlepiej pozostawić konie w stajni,  a krowy w oborze.

  • Innym sposobem uporania się z muchami końskimi i gzami jest zastosowanie specjalistycznych pułapek, które masowo wyłapują krwiopijne samice. Takie pułapki nie wymagają użycia energi elektrycznej, dlatego można je ustawić w najbardziej newralgicznych miejscach, np: między lasem, a pastwiskiem lub w okolicach przydomowego basenu. Stanowić będą swoistą barierę, przechwytującą na bieżąco niebezpieczne owady. Są sprawdzone i skuteczne, a finalnie pozwalają uporać się z problemem krwiopijców na naszych posesjach. Pułapkę najlepiej zainstalować  już na początku kwietnia, a zdemontować pod koniec września.








KONTAKT
Pesteko

+48 668723881
jaroslaw@pesteko.pl

 
© 2020 Obalerobale.pl  All Rights Reserved.
Wróć do spisu treści